WIERSZ: „Zasady przedszkolaka” B. Szelągowska
Kto chce pani coś powiedzieć, zaśpiewać piosenkę,
wie, że najpierw w górę trzeba unieść rękę.
Czarodziejskie słowa: „proszę, przepraszam, dziękuję”,
mówimy jak najczęściej! To nic nie kosztuje.
Tak jak co dzień – po zabawie trzeba sprzątnąć salę.
Poustawiać na swych miejscach misie, klocki, lale…
Choć na dworze jest pochmurno, dzieci dobrze o tym wiedzą,
że od razu jest przyjemniej, gdy miłego coś powiedzą.
Nie lubimy hałasować, bo od tego boli głowa.
Gdy głośno krzyczymy, innych dzieci nie słyszymy.
Każdy pewnie o tym wie: stolik z krzesłem lubią się.
My ich tajemnicę znamy, krzesło zawsze przysuwamy.
Stoi kosz w kącie sali i czeka na dzieci.
Zawsze chętnie im się chwali, że lubi jeść śmieci.
Przed jedzeniem, po zabawie trzeba dobrze umyć ręce.
Nie chlapiemy się – bo chcemy, by porządek był w łazience.
PIOSENKA: „Kolorowe światła”
1. Do przedszkola co dzień rano idę przez ulice z mamą.
Droga wcale nie jest łatwa, bo na skrzyżowaniu światła.
Refren: Czerwone światło stój, zielone światło idź,
na żółtym świetle zawsze czekaj tak już musi być.
2. Samochody w rzędach stoją, na kierowców spoglądają
Czy już światło jest zielone, by odjechać w swoja stronę.
Refren: Czerwone światło stój, zielone światło idź,
na żółtym świetle zawsze czekaj tak już musi być.
3. Policjanci wciąż pracują, skrzyżowania obserwują.
Czy przepisy wszyscy znają i czy znaków przestrzegają.
Refren: Czerwone światło stój, zielone światło idź,
na żółtym świetle zawsze czekaj tak już musi być.