Bardzo pomocne w przedszkolnej adaptacji będzie ograniczenie do minimum innych stresów. Po pierwsze chodzi o wyłączenie na czas pierwszych tygodni innych większych wrażeń czy życiowych zmian. Choć nieraz jest to bardzo trudne do zaplanowania postarajcie się nie łączyć dłuższych nieobecności czy też ważnych wydarzeń z bezpośrednią inauguracją pobytu dziecka w przedszkolu. Należy podwójnie zadbać o potrzeby swojej pociechy, szczególnie te emocjonalne. Ustalony porządek dnia, bez niespodzianek czy zaskakiwania dziecka zmianami, to bardzo istotne oparcie w zmaganiu się malucha z przedszkolną rewolucją. Dziecko będzie Wam bardzo wdzięczne. Problemy, protesty nie są skierowane przeciwko Wam lub wobec przedszkola lecz wynikają z poczucia osamotnienia, utraty poczucia bezpieczeństwa oraz z nadmiaru wrażeń i nowości. Są to doznania w pełni uzasadnione i maluch potrzebuje czasu, by na nowo uporządkować swój świat. Trzylatki bardzo przywiązują się do pewnych rytuałów, co daje im poczucie bezpieczeństwa. Warto więc wypracować kilka zachowań, które będziecie powtarzać każdego dnia. Pięć minut zabaw, wspólne śniadanie, powtarzanie tej samej historii jak to Mama pierwszy raz szła do przedszkola może być nudne, ale dla smyka będzie wsparciem. Na pożegnanie umówcie się, że pomachacie im już z korytarza lub przez okno, zapewne pomoże to w lepszym zaakceptowaniu rozstania. Powodzenia!